piątek, 3 kwietnia 2015

Rozdział pierwszy

Rozpoczął się kolejny dzień i kolejna walka o przetrwanie.
Byłam w drodze do znienawidzonego przeze mnie budynku. 

Oczywiście mam na myśli szkołę. Miałam ochotę jak najszybciej zawrócić w kierunku swojego domu, przebrać się w piżamę, schować się pod kołdrą i najlepiej już zostać w łóżku do końca życia słuchając mojej ulubionej muzyki na słuchawkach. Nie lubiłam ani tego miejsca ani ludzi uczęszczających do nich.
Może jednym z głównych powodów było, to że nie mam tu nikogo. 
Jestem w 2 klasie liceum i jestem kompletnie sama. Ludzie tylko wytykają mnie palcami, nie wiem nawet co takiego im zrobiłam. Nie odstaje od rówieśników. Uczę się w miarę dobrze, ubieram się jak normalna nastolatka. W sumie to nie aż tak bardzo normalnie zwykle nosze ubrania z długimi rękawami lub masę bransoletek. Powód jest jeden i pewnie domyślacie się co nim jest. Tak okaleczam się, trwa to od początku gimnazjum. Nie jestem z tego dumna, ale nie potrafię przestać to pomaga mi zapomnieć. Pod delikatnym makijażem skrywają się okropne sińce pod oczami, które powstają przez przepłakane i często nieprzespane noce. Pewnie zadajecie sobie pytanie "Gdzie podziewają się do cholery twoje rodzice?". Otóż ojciec odszedł od mojej mamy gdy miałam kilka lat i nie mam z nim kontaktu od tamtego czasu, a mama jest pogrążona w pracy. Ma własną, dobrze prosperującą na rynku firmę z nieruchomościami. Mam pieniądze, ale nie mam tego czego najbardziej potrzebuję czyli wsparcia, miłości oraz uwagi ze strony mamy. To jest bardzo bolesne i nie życzę tego nikomu. Jednak pomimo to bardzo ją kocham oraz jestem wdzięczna, że poświęciła swoje najmłodsze lata życia na wychowanie mnie. Miała zaledwie 18 lat kiedy mnie urodziła. Podziwiam ją za to i zawsze będę miała do mamy szacunek nie ważne co się wydarzy. 
Ale nie myślcie sobie, że użalam się nad sobą, bo tak nie jest. Jest mi po prostu przykro, że nie mam osoby, której mogłabym w stu procentach zaufać i przy niej być taką osobą jaką chcę być. Mam wiele pasji. Jedną z nich jest rysowanie, taniec oraz muzyka. W wolnym czasie lubię pobiegać czy poćwiczyć. Jestem brzydka, ale to nie znaczy, że ciało też muszę mieć brzydkie. 
Westchnęłam głośno gdy byłam u bram szkoły, przeszłam na spory dziedziniec, który był naprawdę piękny i był zapełniony od uczniów przybywających do szkoły. Przecisnęłam się przez ludzi i weszłam do szkoły od razu udając się do swojej szafki. Idąc przez korytarz ze słuchawkami w uszach wsłuchałam się w słowa piosenki "Moment 4 Life" Nicki Minaj i Drake'a. 
Musi to być dla Was spore zaskoczenie, ale uwielbiam muzykę Nicki oraz ją samą. Chciałabym być taka jak ona. Piękna, utalentowana, seksowna oraz pewna siebie. Pomaga mi ona każdego dnia nie wiedząc nawet o tym. Wie jakie życie jest okrutne i stara podnieść na duchu swoich fanów. Nie rozumiem dlaczego ludzie mówią o niej źle. Wiadomo, zrobiła kilka złych rzeczy, ale kto nie popełnia błędów? No właśnie nikt. Nie ma ludzi idealnych. Nie znają człowieka, a oceniają go na podstawie wygląd. Tak bardzo tego nie lubię. Powinno się liczyć to jaki ktoś jest w środku, a nie jak wygląda.
Gdy już znalazłam się przy swojej szafce wstukałam kod i wyjęłam potrzebne zeszyty, które włożyłam do swojego plecaczka. Zamknęłam szafkę i ruszyłam w kierunku sali, w której miała się odbyć lekcja przyrody. To dobre rozwiązanie, że z biologii, chemii, fizyki i geografii zrobili jeden przedmiot, w którym zawarte są podstawowe wiadomości z tych oto dziedzin. Nie musimy się męczyć i tracić czasu na każdy ten przedmiot z osobna zwłaszcza, że niekoniecznie się nim interesujemy. Lepiej się skupić na przedmiotach które pomogą nam w życiu. Osobiście chcę zostać architektem lub tatuażystką i dlatego też uczęszczam na rozszerzone zajęcia z rysunku, angielskiego oraz francuskiego. Robię to z przyjemnością i naprawdę przykładam się do tych przedmiotów

Poszłam schodami na górę poprawiając szelki plecaczka czułam na sobie czyjś wzrok, więc zerknęłam w bok i dostrzegłam, że patrzy na mnie niejaki Justin Bieber.
Chodzą pogłoski, że jest bardzo groźnym kolesiem i lepiej z nim nie zadzierać, bo możesz skończyć pod ziemią. Nie koniecznie w to wierzyłam, bo nikt nie miał na to dowodu w dodatku ludzie często wymyślają coś na poczekaniu i oceniają ludzi bez bliższego ich poznania. Jest on naprawdę bardzo przystojny. Widać, że sporo czasu spędzą na siłowni co jest naprawdę imponujące. W dodatku jego tatuaże prezentują się naprawdę fajnie i na pewno dużo dla niego znaczą.
Wracając do "naszych relacji" chłopak kilka razy powiedział do mnie kilka nieprzyjaznych rzeczy, ale nie miałam do niego jakiegoś urazu jedynie uraz miałam do szkolnej elitki, która zawsze miała ze mnie niezły ubaw, a Bieber zdecydowanie do tej grupki nie należał.
Zauważyłam, że Justin oblizuję usta patrząc na mnie co naprawdę było seksowne, ale hej nie oceniajcie mnie jestem młodą dziewczyną, a dojrzewanie robi swoje. Nie byłam nigdy blisko z jakimkolwiek chłopakiem. Trochę to przykre, ale lepiej nie mieć chłopaka  niż mieć ich kilku w jednym czasie jak to mają w zwyczaju szkolne divy. Nie rozumiem gdzie podział się ich szacunek do siebie i swojego ciała. To przerażające. Nie mogłabym taka być i nawet nie chcę. 
Zdziwiło mnie to, że Justin tak na mnie patrzy. Zawstydzona spuściłam głowę i lekko potrząsając głową w bok szłam dalej aby dotrzeć do celu czyli do klasy w której za kilka chwil miała odbyć się pierwsza lekcja.
Po chwili znalazłam się już w sali i zajęłam swoje stałe miejsce. Do dzwonka zostało jeszcze kilka minut, więc wyjęłam telefon z kieszonki spodni, wyłączyłam muzykę, a następnie odłączyłam słuchawki od telefonu, które schowałam do swojego plecaczka. Wyjęłam z niego zeszyt i piórnik. Usiadłam wygodnie na krześle i weszłam na Twittera. Przejrzałam tl, dałam rt do kilku tweetów i zajrzałam na profil Nicki. Widząc, że nie napisała nic nowego wyszłam z jej profilu i napisałam tweeta "Tylko 5 godzin (wyczujcie sarkazm) i będę z powrotem w domu. Życzę Wam wszystkim miłego dnia!". Po krótkiej chwili zadzwonił dzwonek, więc zablokowałam telefon i schowałam go do kieszeni widząc, że nauczycielka wchodzi do klasy. Nie toleruje ona używania telefonów na lekcji, spóźniania oraz braku szacunku do jej osoby. Wolałam nie mieć z nią żadnego spięcia. Kobieta zaczęła sprawdzać lekcję, a ja w tym czasie obracałam długopis między palcami czekając na swoją kolej na liście. Gdy doszła do mojego nazwiska uniosłam dłoń w górę mówiąc "jestem". 
- Lepiej gdyby Cię tu nie było. -  zachichotała cicho Victoria, która siedziała za mną. Jest jedną z tych znanych dziewczyn. 
Westchnęłam cicho nie komentując nawet tego. Wiedziałam, ze lepiej nie zaczynać chociaż naprawdę miałam ochotę odpowiedzieć jej coś, ale niestety matka natura postanowiła mnie obdarować wrażliwością, brakiem chęci zemsty i robienia przykrości innym. W sumie tak jest lepiej. Nie muszę się bać, że mogę komuś nawet nie świadomie sprawić przykrość. Mówmy o rzeczach realnych. Komu miałabym sprawić przykrość kiedy ja z nikim nie rozmawiam? 
Odgoniłam szybko te wszystkie myśli od siebie i skupiłam się na lekcji aby nie zostać przyłapaną przez Panią Wilson na nieuważaniu na jej lekcji. Zaczęłam pisać notatkę z lekcji. Musiałam się skupić, ponieważ nie dyktowała nam konkretnych wiadomości tylko sami musieliśmy wyłapać najważniejsze rzeczy i zapisać je, żeby mieć z czego przygotować się na kartkówkę czy też sprawdzian. Lekcja zleciała mi dość szybko przez to, że rozbiłam te notatki. Kiedy usłyszałam dzwonek schowałam do plecaczka zeszyt i piórnik, zapięłam go i zakładając na plecy wstałam, zasunęłam za sobą krzesło i poszłam do wyjścia z klasy zaczesując kosmyk włosów za ucho.  
No to teraz czas zmierzyć się ze znienawidzonym przeze mnie przedmiotem czyli matematyką.


--------------------------------------------------------------------
Witam Was bardzo serdecznie :) 

Dziękuję za bardzo miłe komentarze pod prologiem oraz za ponad 320 wyświetleń, wow. 

Mam nadzieję, że 1 rozdział się Wam spodobał. 
Możecie w nim bardziej poznać naszą Alex, a przy okazji pojawia się też Justin. 
W kolejnym rozdziale będziecie mogli poznać Justina. Nie chcę lecieć ze wszystkim na szybko. Chcę abyście najpierw zapoznali się z bohaterami. W 3/4 rozdziale akcja zacznie się bardziej rozkręcać i wtedy też pojawi się pierwszy wspólny wątek Alstin. 

Bardzo Was proszę o pozostawienie szczerych opinii w komentarzu. 
To naprawdę motywuję, a w dodatku wiem wtedy co będę musiała zmienić, żeby Wam się podobało. 

Jeśli chcecie być informowani piszcie Wasze usery w komentarzu. 



18 komentarzy:

  1. Ciekawie się zapowiada nie mogę się doczekać aż opowiadanie się bardziej rozkręci i będzie wątek Alstin

    @JB_ANGEL0

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest cudowny i bardzo mnie ciekawi, jestem juz ciekawa co dalej bedzie ���� / adoresvillegas

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny rozdział,nie moge sie doczekać aż cała akcja sie rozkręci;>>

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział pierwszy cudowny, już się w to nieźle wkręciłam i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega rodział Twoje ff serio mnie zainteresowało i z niecierpliwością czekam na 2 rozdział ;)
    @/jbismyhero_94

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny rozdział! bardzo zainteresowało mnie twoje ff i czekam na kolejne rozdziały :)
    @/luuvmyjustiin

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się Twój styl pisanie, a jestem dość wybredna. Muszę przyznać, że zapowiada się całkiem dobrze. @arianatorka

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba twój styl pisania, to ff i ten rozdział. Jestem ciekawa jak to opowiadanie się rozwinie. Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  9. chce juz nastepny rozdzial, nie moge sie doczekac ich bliozszego spotkania
    @mybestjano_

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaczęłam teraz od prologu i stwierdziłam, że tam nie ma co już pisać i że napisze wszystko pod tym rozdziałem :) Tak więc prolog oraz 1 rozdział od razu przypadły mi do gustu, naprawde. Lubie takiego typu opowiadania i myśle, że zostane tu na dłużej. Zdążyłam już polubić też główną bohaterke. Teraz tylko czekam na nn żeby dowiedzieć sie więcej o Justinie :) Życzę duuuużo weny do pisania i jeszcze chciałam poprosić o zapisanie mnie do informowanych, z góry dziękuję
    @_KidrauhlsBack_ ❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa. To naprawdę motywuję :) Juz zapisałam x

      Usuń
  11. Opowiadanie zapowiada się naprawdę dobrze i już nie mogę doczekać się wątku Alstin ♥ jestem ciekawa tego co może wydarzyć się między tą dwójką, Alex wydaję się bardzo ciekawą postacią...choć trochę przykro mi z powodu tego co ją spotkało oraz z tego, że z jednego powodu musi zasłaniać swoje ręce, czekam na to aż w rozdziałach pojawi się trochę więcej Justina :P Hmm...zastanawia mnie to czemu oblizał usta patrząc na Alex ;) więc...czekam na nn ♥ rozdział naprawdę dobry, czekam aż mnie powiadomisz o next - @agnieszkanopart
    oraz zapraszam do mnie xx
    fuck-everything-im-belieber.bloblo.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już w następnym rozdziale dowiesz się dlaczego Justin oblizał usta na jej widok, a także następny rozdział będzie poświęcony jemu. ;)

      Usuń
  12. Podoba mi się! Zaciekawiło mnie :) Prolog tak jak i rozdział, świetny <3
    Możesz informować o rozdziałach? Ask- navy_4ever_ Dziękuję :)

    Zapraszam do siebie:
    i-hate-my-life-jbff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Taka fajna dziewczyna... Szkoda mi jej, dobrze wie co znaczy pieniądze szczęcia nie dają. A Justin? Nie jestem w stanie go ocenić. Bardzo podoba mi się pisanie "oczami Alex" i jestem ciekawa czy będą też rozdziały "oczami Justina". Pierwsze wrażenie to czuję się tak jakbym to ja opowiadała o sobie. Twitter, Nicki ten wątek odróżnia opowiadanie od innych. Cieszę się że rozdział jest taki "do połknięcia" jest jakieś szczególne uczucia i chcę następny. Uwielbiam to opowiadanie. Czekam na nowy z niecierpliwością. ;) @EmiliaWojta

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi sie podoba twoje ff. Bede sledzic dalsze losy bohaterow. Bardzo ladnie piszesz i do tego wciagajaco. Masz talent ^^.

    OdpowiedzUsuń